Drukuj

Autor: Artur Domański



fragment ROZDZIAŁU I

Osadnictwo żydowskie w Międzyrzecu Podlaskim przed rokiem 1939

 
 

     [...] Powszechnie przyjmuje się, że pierwsi Żydzi osiedli się w Międzyrzecu w pierwszej połowie XVI wieku. (...) Mogło to nastąpić jeszcze przed rokiem 1520. Otóż w tym roku na poznańskiej komorze handlowej zarejestrowano 299 łokci adamaszku przywiezionego z Międzyrzeca, obok 84 łokci z Brześcia Litewskiego i 190 łokci z Wilna[31]. Mogłoby to oznaczać, że już w tym roku żydowscy kupcy z Międzyrzeca zajmowali się dalekosiężnym handlem. Jest to tylko przypuszczenie, ale zapewne pierwszymi Żydami, zamieszkałymi w Międzyrzecu byli bogaci kupcy, którzy skierowani zostali do niego przez kahał tykociński, najstarszą gminę żydowską na Podlasiu[32].

     Tak jak w przypadku lokacji miasta, tak też w przypadku żydowskiego przywileju lokacyjnego nie da się ustalić dokładnej daty, ze względu na brak odpowiedniego źródła. Pomijając informację z 1520 roku, najstarsza wzmianka mówiąca o faktycznej obecności żydowskiej w Międzyrzecu pochodzi z 1533 roku. Jest to wpis do Metryki Litewskiej z dnia 10 października 1533 roku, w którym Żyd z Międzyrzeca Awram Ajzykowicz został oskarżony na jarmarku w Lublinie o przyjęcie w zastaw skradzionych przedmiotów[33]. Na podstawie tej informacji ogólnie przyjmuje się, że osiedlenie się Żydów w Międzyrzecu musiało nastąpić jeszcze przed 1533 rokiem, a przywilej lokacyjny mógł im nadać ówczesny właściciel miasta, wojewoda trocki Jan Zabrzeziński[34]. (...) Ludność żydowska osiedlająca się w miastach prywatnych, do których należał także Międzyrzec, poddana była jurysdykcji ich właścicieli, oni też wyznaczali jej miejsce zamieszkania. Dzielnice żydowskie sytuowano zazwyczaj na zewnątrz bloków przyrynkowych, zwykle po przeciwnej stronie niż główny kościół. Ten sposób usytuowania osiedli żydowskich umożliwiał czytelne ich wyodrębnienie z organizmu miejskiego, był zgodny z dążeniem władz miejskich i kościelnych. Odpowiadał również samym Żydom, sprzyjał bowiem utrzymaniu odrębności narodowej i religijnej, języka i obyczajów[35]. Podobnie wyglądało to w Międzyrzecu. Żydzi osiedlali się w południowo-wschodniej części Starego Miasta. Już w 1562 roku istniała w Międzyrzecu ulica Żydowska (obecnie ul. J. Nassuta)[36]. Nie można tu jeszcze mówić o powstaniu zamkniętej dzielnicy żydowskiej, ale wzdłuż tej ulicy i przyległych do niej uliczek zaczął się tworzyć kompleks budynków zamieszkiwanych przez społeczność żydowską. [...]

 


[31] J. Geresz, Międzyrzec Podlaski. Dzieje miasta i okolic, Międzyrzec Podlaski 2001, s. 29.

[32] A. Leszczyński, Z dziejów Żydów Podlasia...,op. cit., s. 13.

[33] A. Leszczyński, Przyczynek do dziejów..., op. cit., s. 109.

[34] Tamże.

[35] M. i K. Piechotkowie, Dzielnice żydowskie w strukturze przestrzennej miast polskich, [w:] Żydzi w Dawnej Polsce, op. cit., s. 308-309. 

[36] J. Chomicki, Powstanie i rozwój..., op. cit., s. 96.



fragment ROZDZIAŁU II

Żydowska gmina wyznaniowa w Międzyrzecu Podlaskim

 
 

     [...] pierwsza wzmianka o istniejącej już gminie międzyrzeckiej pochodzi dopiero z 1583 roku[90]. Zezwolenie na osiedlenie się ludności żydowskiej w określonym miejscu nie zawsze było jednoznaczne z zezwoleniem na utworzenie gminy. Gminy zakładano z inicjatywy ludności żydowskiej, a zezwolenie na zorganizowanie kahału pochodziło od władzy dominialnej, czyli królewskiej lub właścicieli miast i dóbr[91]. W przypadku Międzyrzeca, jako miasta prywatnego, zezwolenie na utworzenie gminy żydowskiej musiał wydać właściciel miasta.

     Wraz ze zgodą na utworzenie gminy żydowskiej wydawano przywilej pozwalający Żydom na założenie bożnicy, cmentarza (kirkutu) oraz zorganizowanie odpowiednich instytucji gminnych, czyli zarządu (hebr. waad), komisji: cenzorów, szafarzy, nadzoru moralnego, obywatelstwa dla nadania prawa zamieszkania w kahale (hebr. chezkat kehila), komisji kontrolującej  dokładność miar i wag oraz bractw: pogrzebowego (hebr. Chewra kadisza), bożniczych oraz cechów[92]. Ogólna struktura władz gminnych miała charakter hierarchiczny. Najwyższą pozycję zajmowali seniorzy[93], którzy pełnili funkcje administracyjne, sądownicze i reprezentacyjne. Wybierani byli zazwyczaj spośród miejscowych bogaczy. Podobną funkcję jak seniorzy spełniali ławnicy (hebr. towim, czyli dobrzy). Ważne miejsce w życiu gminy, nie tylko religijne, zajmował rabin[94], zatrudniany przez władze gminne. Wspomnianymi komisjami zarządzali tzw. kahalnicy[95].

     Kahał, czyli zarząd zajmował się organizacją pogrzebów, sprawował nadzór nad cmentarzem, organizował szkolnictwo, posiadał kontrolę nad łaźniami, ubojem i sprzedażą mięsa, sprawował nadzór czystością oraz spokojem i bezpieczeństwem mieszkańców dzielnicy żydowskiej. Kahał sprawował także ważne funkcje dobroczynne, takie jak organizacja szpitala z przytułkiem oraz udzielanie pomocy biednym pannom wychodzącym za mąż. Istotną sprawą, którą zajmował się kahał, był podział kwoty podatkowej przypadającej w gminie na poszczególne gospodarstwa[96]. Gminy zatrudniały również wielu płatnych urzędników, takich jak chazan (urzędnik synagogi prowadzący nabożeństwa, inaczej kantor), szames (woźny synagogi), łaziebny, nauczyciel chederu[97]. Ponadto z kasy gminy opłacano lekarza, akuszerkę, strażników, posłańców[98]. Tylko duże i liczne gminy miały tak rozbudowany system instytucji. Większość małych gmin ograniczała się do podstawowych instytucji niezbędnych do prowadzenia życia religijnego.[...]

 


[90] A. Leszczyński, Z dziejów Żydów Podlasia...,op. cit., s. 22-23.

[91] Tamże, s. 9.

[92] Tamże.

[93] Seniorzy – hebr.: raszim, parnasim – najwyżsi w hierarchii urzędnicy gminni. Zajmowali się przede wszystkim rozstrzyganiem sporów między Żydami. Byli wybierani spośród najbardziej szanowanych i zazwyczaj najbardziej zamożnych członków gminy. Niekiedy sprawowali funkcje dożywotnio, ale najczęściej przez rok. Nowi seniorzy musieli zostać zatwierdzeni przez wojewodę, a w dobrach prywatnych przez właściciela miasta lub jego pełnomocnika. W większości gmin wybierano od trzech do pięciu seniorów. Każdy z nich sprawował władzę kolejno przez miesiąc. W tym okresie czuwał nad działalnością instytucji gminnych i wszystkimi sferami życia społeczności żydowskiej.

[94] Rabin – polski termin hebr. słowa rabbi „mistrzu mój”; pierwotnie tytuł stosowany tylko wobec uczonych zajmujących się interpretacją i wyjaśnianiem Biblii i Prawa Ustnego, później nadawany również żydowskim nauczycielom i uczonym cieszącym się dużym poważaniem i autorytetem religijnym, a od czasów średniowiecza nadawany duchowym przywódcom społeczności żydowskiej.

[95] A. Cała, et al., op. cit., s. 101.

[96] M. Horn, Ludność żydowska w Polsce..., op. cit.,  s. 15.

[97] Cheder – hebr. „izba, pokój” – elementarna szkoła żydowska przy synagodze, mieszcząca się zazwyczaj w domu nauczyciela (zwanego rebbe albo melamed), w której uczyły się dzieci od 4 do 13 roku życia. Przedmiotem nauczania w poszczególnych klasach było odpowiednio: czytanie modlitewnika, czytanie Tory oraz czytanie Talmudu.

[98] A. Cała, et al., op. cit., s. 101.


fragment ROZDZIAŁU III

Udział ludności żydowskiej w życiu społeczno-kulturalnym oraz gospodarczym miasta

 
 

     [...] Wspominałem już wcześniej o tym, że dzielnice żydowskie stanowiły zawsze wyodrębnioną cześć miasta, z charakterystyczną dla siebie ciasną zabudową. Uliczki żydowskie były wąskie, a domy przez długi czas drewniane, co powodowało częste pożary. Na ogół ulice pozbawione były chodników i ścieków kanalizacyjnych. Dodatkową ciasnotę powodowały ustawiane na ulicach rzędy kramów, w których sprzedawano prawie wszystko, od produktów spożywczych po smołę i dziegieć. Największy ruch na ulicach panował w niedzielę. Tego dnia z pomocą handlarkom przychodzili mężczyźni. Bogatsi Żydzi starali się w miarę możliwości lokować swoje domostwa poza dzielnicą żydowska, w której często panowała nędza i różnego rodzaju epidemie.[...]

     [...] W 1828 roku Międzyrzec odwiedził Julian Ursyn Niemcewicz, który napisał później w swoich wspomnieniach: „W Międzyrzecu majętniejsi są Żydzi niż w wielu miejscach w Polsce. (...) Mężczyźni paradowali w jedwabnych łapserdakach, pończochach i trzewikach, kobiety w bogatych założkach (...) więcej one niż Żydówki warszawskie zachowały swój strój[182]. Bardzo prawdopodobne, że w XIX wieku Żydzi międzyrzeccy nosili bardziej bogate stroje niż w innych miejscowościach. Ks. A. Pleszczyński podawał, że w drugiej połowie XIX wieku  Żydzi międzyrzeccy wyróżniali się nawet „wolniejszym” przestrzeganiem przepisów Talmudu. Wyjątek stanowili tylko tutejsi chasydzi[183].[...]

 


[182] J. U. Niemcewicz, Podróże historyczne po ziemiach polskich między rokiem 1811 a 1828 odbyte, Petersburg 1859, s. 450, cyt. za: J. Geresz, op. cit., s. 155.

[183] A. Pleszczyński, op. cit., s. 18.


fragment ROZDZIAŁU IV

Lata drugiej wojny światowej i zagłada Żydów międzyrzeckich

 
 

     [...] Lata drugiej wojny światowej to szczególny okres w historii Żydów, dokonano bowiem wówczas jednej z największych zbrodni w dziejach ludzkości. Zagładę Żydów europejskich dokonaną przez zbrodniczy system III Rzeszy określa się najczęściej nazwą Holocaust (Holokaust)[312], ale padają również takie określenia jak Szoah (hebrajskie określenie słowa Holocaust) i Zagłada (w tym znaczeniu pisana wielką literą). Szacuje się, że podczas drugiej wojny światowej zginęło prawie 6 milionów Żydów z 11 państw europejskich. Ogromne straty poniosła ludność żydowska mieszkająca na okupowanych terenach Polski. Największe skupisko Żydów w przedwojennej Europie przestało praktycznie istnieć. Z około 3 mln ludności żydowskiej mieszkającej w granicach II Rzeczypospolitej wojnę przeżyło tylko około 50 – 80 tysięcy[313]. W Międzyrzecu Podlaskim, tak jak we wszystkich miastach tego regionu, społeczność żydowska już nigdy się nie odrodziła. [...]

 


[312] Nazwa Holocaust pochodzi od greckiego słowa holocauston oznaczającego pierwotnie ofiarę całopalenia. Z czasem zaczęto używać tego określenia na oznaczenie mordu masowego. Począwszy od lat pięćdziesiątych XX wieku używa się tej nazwy wyłącznie na określenie masowej eksterminacji Żydów europejskich: P. Szapiro, Holokaust, [w:] Studia z dziejów Żydów w Polsce, t. II, Warszawa 1995, s. 8.

[313] Do tej liczby dołączyło ok. 137 tys. Żydów przybyłych po II wojnie światowej z ZSRR, jednak większość wyemigrowała w latach 1946 – 1950 do Palestyny:  H. Chałupczak, T. Browarek, Mniejszości narodowe w Polsce 1918 –1995, Lublin 1998, s. 164.